UCIECZKI DZIECI Z DOMU RODZINNEGO - ZJAWISKO NIE TYLKO WAKACYJNE


Dlaczego dzieci i młodzież decydują się na ucieczkę z domu?


Ucieczki z domów zdarzają się najczęściej dzieciom w okresie dojrzewania. Dotyczy to różnych domów : zarówno tych, gdzie dzieci wychowywane są rygorystycznie – uciekają wówczas, ponieważ nie potrafią sprostać narzucanym im wymaganiom; jak i domów nadopiekuńczych, w których rodzice nie pozwalają dziecku na samodzielność. Często ucieczki dzieci dotyczą domów patologicznych , a dzieci uciekają przed niebezpieczeństwem, krzywdą czy też upokorzeniem. Taki uciekający nastolatek czuje złość do rodziców , gdyż uważa, że jego potrzeby są lekceważone, rodzice nie liczą się z jego zdaniem, czuje sie spacyfikowany, zniewolony, usidlony. Uciekają dzieci, które nie mają wsparcia w swoim środowisku i nie potrafią lub nie mają kogo prosić o pomoc. Zawsze jest to rodzaj wołania o pomoc, a dziecko chciałoby poczuć się wolne ( od wymagań, od upokorzeń, od przemocy), niezależne od dorosłych narzucających mu swój styl życia, pojmowania świata czy system wartości. Dziecko w wieku dojrzewania jest wyjątkowo wrażliwe na wszelkie oznaki lekceważenia jego praw i niezauważania jego indywidualności.

Jak powinni zachować się rodzice, gdy ich dziecko się odnajdzie?


Trzeba je przyjąć bezwarunkowo, niezależnie od tego, co wiemy np. od policji o tym, co przydarzyło się dziecku w trakcie ucieczki . Należy dać dziecku do zrozumienia, że cieszymy się z jego powrotu, powiedzieć, jak bardzo się martwiliśmy, kiedy go nie było, nie możemy przy tym okazywać negatywnych emocji, nawet, jeśli je czujemy. Na początku nie należy wypytywać i nie karcić dziecka, gdyż natychmiast zbudujemy mur, przez który nie będzie można później się przebić. Trzeba dać dziecku odpocząć, a rozmowę o ucieczce i problemach, które do niej doprowadziły zostawić na następny dzień. Ale rozmowa taka powinna mieć miejsce, gdyż dziecko tego potrzebuje : uciekło przecież dlatego, aby zwrócić na siebie uwagę. Jeżeli sami nie potrafimy tego zrobić albo dziecko nie chce z nami rozmawiać, poprośmy o pomoc kogoś z rodziny albo obcą osobę- psychologa ( trzeba wtedy pójść tam z dzieckiem!). Być może problemy, które mają miejsce w naszej rodzinie są tak duże, że potrzebna jest nam jako rodzinie fachowa pomoc.


Czy dziecko przed ucieczką daje sygnały, że w jego życiu dzieje się coś niedobrego? Jak rodzic ma takie sygnały odczytywać, by temu zapobiec?


Wydaje się ,że ucieczkę dziecka poprzedza zawsze jakaś forma ucieczki dorosłych : rodziców, nauczycieli, opiekunów, którzy uciekają od szczerych rozmów, od rozwiązywania problemów, od prawdziwych kontaktów i relacji z dziećmi. Niektórym dorosłym nie udaje się utrzymać więzi rodzinnych, uciekają od wysiłku, jakim jest wychowywanie dzieci i dbałość o relacje rodzinne. To od nich dzieci uczą się ,że wygodniej jest uciec od problemów, niż je rozwiązać. Często , kiedy analizuje się zachowanie dziecka przed ucieczką widać wyraźną zmianę w jego zachowaniu : dziecko izoluje się, przestaje się nam zwierzać, zamyka się w swoim pokoju, ucieka w marzenia, gry komputerowe, a czasami w naukę. Czasem dzieci potrafią wprost wykrzyczeć rodzicom „ ucieknę, nie wytrzymam!” Niestety rodzice to z reguły ignorują. Czasem nie chcą dostrzec, że w rodzinie rzeczywiście jest problem. Czasem nawet, kiedy dziecko im się zwierzy, nie potrafią przyjąć jego racji, zaprzeczają istnieniu jakichkolwiek problemów. Ale wystarczy być ze swoim dzieckiem, obserwować go, słuchać, co ono mówi, rozmawiać z nim, pytać o jego problemy, a na pewno dostrzeżemy, że coś jest nie tak, i w porę odpowiednio zareagujemy.


Małgorzata Nierzwicka, psycholog, analityk zachowania.